Stefan Sękowski Stefan Sękowski
1989
BLOG

Agenci Watykanu kontra totalitaryzm

Stefan Sękowski Stefan Sękowski Polityka Obserwuj notkę 39

Afera związana z wystąpieniem o. Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim i notą dyplomatyczną wysłaną Stolicy Apostolskiej to dowód na to, jak wysoki stopień absurdu osiągnęła wojna partyjna w Polsce.

Dyrektor Radia Maryja wykorzystał zacietrzewionych polityków PiS do promocji swojego biznesu. Cofnięcie pieniędzy z państwowej kasy na geotermię w Toruniu jest mniej więcej tak totalitarne, jak skasowanie dodatku do skarpet dla „ciemiężonych” obecnie Greków. Redemptorysta ma rację, że była to decyzja „polityczna”, czytaj: podyktowana niechęcią do Radia Maryja. Zapomniał jednocześnie, że decyzja o przyznaniu mu dotacji także była w tym samym sensie „polityczna” – wynikała z nieprzeciętnie wielkiego zaangażowania polityków Prawa i Sprawiedliwości w tę sprawę.

O. Rydzyk powiedział co wiedział, wysłuchało go może kilkunastu europosłów PiS i paru przedstawicieli polskich mediów. Sprawę można byłoby przemilczeć, ale oczywiście nadpobudliwy minister spraw zagranicznych postanowił zareagować. Interweniując w sprawie agenta wrogiego mocarstwa u jego mocodawcy – Watykanu. W sposób zupełnie nieadekwatny zajął się kwestią, którą inaczej nikt by się nie zainteresował. I jednocześnie dał swoim przeciwnikom argument, że jednak coś jest na rzeczy z tym totalitaryzmem. Z atakami na wolność słowa, których nie było, gdy Adam Michnik plwał na swą ojczyznę-matkę za rządów Jarosława Kaczyńskiego.

Teraz Donald Tusk stara się udowodnić, że o. Rydzykowi nic nie grozi. Ale nie dajmy się zwieść. Proponuję, by opozycja wysłała oficjalne zażalenie w sprawie działania MSZ do rządu Jej Królewskiej Mości, żeby zdyscyplinował byłego poddanego Elżbiety II, Radka Sikorskiego (dokument zrzeczenia się obywatelstwa zapewne sfałszował). Być może akcja była nawet inspirowana przez samego Davida Camerona – w końcu jego partia, jako członek Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, odcięła się od imprezy organizowanej przez europosłów PiS. W zamian jakaś rozgrzana sędzina zleci badania psychiatryczne zakonnika. To będzie takie polskie.

A niedoinformowanych (delikatnie rzecz ujmując) polityków Prawa i Sprawiedliwości uświadamiam, że Botswana jest demokracją nieprzerwanie od ponad 40 lat. To otwarte państwo, jedyne w południowej Afryce, w którym czarni nigdy w okresie postkolonialnym nie rezali białej mniejszości, a ta nie odwdzięczała im się apartheidem. Uchodzi od lat za kraj europejski, tylko że na Czarnym Lądzie. Jeśli nazwa jakiegoś państwa brzmi wam egzotycznie, najpierw sprawdźcie, gdzie leży na mapie, później otwórzcie encyklo-, albo, wzorem Pana Prezydenta, Wikipedię i sprawdźcie, jak się tam sprawy mają. Koszt: dwadzieścia minut roboty. Pewność, że się nie zbłaźniliście: bezcenna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka