Stefan Sękowski Stefan Sękowski
652
BLOG

"Liberał" Tusk przeciwko wolności

Stefan Sękowski Stefan Sękowski Polityka Obserwuj notkę 2

Donalda Tuska krytyka Elżbiety Radziszewskiej jest bardzo zasmucająca. Tym bardziej, że wypowiedział ją rzekomy „liberał”.

- Na pewno popełniła błąd – powiedział premier o wypowiedzi pełnomocnik ds. równego traktowania, która wytknęła swojemu rozmówcy jego homoseksualizm, zaś w „Gościu Niedzielnym” powiedziała, że szkoły katolickie mogą odmówić przyjęcia do pracy lesbijki. Zdaniem licznych lewackich organizacji dyskryminacja osób nieheteronormatywnych (nowe politpoprawne określenie dla homoseksualistów) nie licuje z „równościową” naturą urzędu, jaki sprawuje Radziszewska.

W czym problem? Że powiedziała, że ktoś jest homoseksualistą? W erze licznych kamingałtów i parad „dumy gejowskiej” wsteczne nie jest wypominanie komuś jego erotycznych zamiłowań, ale właśnie wstydzenie się swych skłonności. Co zaś do szkół katolickich – są one w zdecydowanej większości placówkami niepaństwowymi. Rodzice, którzy zapisują swoje dzieci do nich zdają sobie sprawę z ich edukacyjno-wychowawczego charakteru i nikt ich nie zmusza do prowadzenia swego potomstwa właśnie do nich. Mogą równie dobrze korzystać z usług szkół państwowych, czy świeckich ośrodków, stosujących najbardziej progresywne rozwiązania patologiczne, na jakie zezwala polskie prawo.

Szkoda, że Donald Tusk, mieniący się ongiś „liberałem” i zdaje się zupełnie niesłusznie określany tym mianem przez swych politycznych przeciwników nie widzi rozziewu między swymi rzekomymi przekonaniami, a krytyką swej podwładnej z rządu. Gdyby był liberałem, w ostrych słowach powiedziałby komunistom z Kampanii Przeciw Homofobii, że apel o odwołanie Radziszewskiej mogą sobie wsadzić tam, gdzie lubią najbardziej.

Ale Tusk nie jest żadnym liberałem, tylko zwykłym karierowiczem. I dlatego nie postawi się skradającemu się totalitaryzmowi, ograniczającemu prawa rodzicielskie i poddającemu dzieci zglajchszaltowanej edukacji w zideologizowanych szkołach. A szkoda, bo przydaliby się Polsce prawdziwi liberałowie, nie kryptototalitaryści.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka